Półmetek

W związku z tym że niechybnie zbliża się połowa naszego studiowania wszyscy chyba zgodnie doszliśmy do wniosku że wypadałoby to uczcić !!! Możemy zrobić to na 2 sposoby ...
I tańszy - po prostu wbić się do jakiejś knajpy
II droższy ale ja myślę że warto - możemy znaleźć małą i tanią knajpę i wynająć ją ... zorganoziwać mini catering (według waszego uznania) i zrobić fajną imprezę. W zależności oc cen myślę że koszt będzie mniej więcej koło 40 zł od osoby ... choć pamiętajcie że im więcej osób tym wyjdzie taniej. (kto powiedział że każdy z nas nie może wziąć dwóch osób towarzyszących) Razz

Impreza przewidywana jest w dzień naszego ostatniego egzaminu sesyjnego co byście się po domach nie porozjeżdżali ale żebyśmy już sesji na głowie nie mięli ...

Chciałabym żebyście się wypowiedzięli w tej sprawie, żeby jak już coś ustalimy nie było że nie po kogoś myśli wyszło.

Bardzo dobry pomysł Smile

Trzeba ustalić jakieś konkrety żeby pomysł nie spełzł na niczym Smile

pomysl fajny ale znajac nasza grupe to skonczy sie na planach. a moze poprostu zrobimy polmetek w kocie w butach co podobnego co bylo na juwenalia i zaprosimy wszystkich ktorzy byli choc na chwile z nami a zrezygnowali, i jakies dodatkowe osoby np. towazyszace bo jest to jakas mozliwosc ze wyjdzie. choc ja sie osobiscie podpisuje pod wszystkim Smile

Niestety mieliśmy okazję na imprezy w Kocie nie skorzystaliście. Kota już nie ma z tego co mi wiadomo Sad

ustaliliśmy z Adrianem że najlepiej byłoby gdyby półmetek odbył się 8.01 tak żeby ci co nie piszą fizjo nie porozjeżdżali się do domów ... chciałabym aby trochę więcej osób się wypowiedziało ....
Poza tym jest możliwość wystąpienia o dofinansowanie od dziekana co dość zmniejszyłoby koszty ... Jeżeli wszyscy mają w dupie (a na razie tak się wydaje) to powiedzcie nie będziemy się męczyć i tyle ...

To jest dobry pomysł z tym 8 lutego. Będzie to miła przerwa w sesji. Ja jestem całym sobą za!!

ja też się piszę

a gdzie i o ktorej bo napewno mielscie jakies plany co do miejsca?? bo ja bym była za ale oczywiscie nie sama bym przyszła prawdopodobnie:)

Zobaczymy czy uda mi sie coś załatwić w "Re"
(Knajpa całkiem spoko - wydaje mi sie to byłaby dobra opcja - zwłaszcza jeśli dostalibyśmy dofinansowanie od dziekana)

A możesz napisać coś więcej o tej knajpie? Bo nie wszyscy o niej wiedzą Smile

dobra zeby nie bylo ze 'mam w dupie' spoko jestem za polmetkiem : ) a z tego co wiem Karolina rowniez jest chetna : )

rozumiem ze polmetka nie ma w ten piatek albo i wogole

Wczoraj ktoś zaproponował pomysł, że może byśmy poszli po prostu do jakieś knajpy w piątek po owcach. Tak spontanicznie coś wybierzemy i będzie ciekawie. Myślę, że jeszcze jutro po rozpłodowych coś ustalimy jak będzie nas więcej. :hamster_damnit:

aha

Ja mam nieśmiała propozycje.. Jest takie miejsce na ul. krowoderskiej. Hostel ŻyrafaW hostelu tym jest "knajpka" choc moze to za wiele powiedziane. Jest bar i sala z muzyka kilka stolików( na Nas wsam raz) mozna sie napic zapalic pogadac i potanczyc. Nie ma tam zazwyczaj nikogo nawet w piątkowe wieczory bo nikt o tym nie wie. Dodatkowo pracuje tam moj kolega.Myśle ze dałoby sie przynieść płyty ze swoja muzyka.